arek1973 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Green Velo 2020

Dystans całkowity:1681.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:117:44
Średnia prędkość:14.28 km/h
Maksymalna prędkość:96.12 km/h
Suma podjazdów:11459 m
Suma kalorii:56202 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:80.05 km i 5h 36m
Więcej statystyk

Green Velo dzień 10

  • DST 116.46km
  • Czas 06:48
  • VAVG 17.13km/h
  • VMAX 35.28km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 3842kcal
  • Podjazdy 568m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 czerwca 2020 | dodano: 04.07.2020

Trasa Barszczewo - Dolistowo Stare

Jedziemy dalej w większym lub mniejszym deszczu.
Tuż za Goniądzem współtowarzysz podróży łapie "flaka".
Ni stąd ni zowąd na miejscu znajduje się "lokales" o imieniu Dariusz, który oferuje swoją pomoc w wymianie dętki.
Początkowo grzecznie informujemy, że mamy wszystko co potrzeba jednak Dariusz jest bardzo chętny do pomocy, toteż zgadzamy się i wjeżdżamy na posesję.
Pomoc Dariusza jest bardzo namolna, mimo wszystko udaje się nam wymienić dętkę i ruszyć w dalszą drogę.
Ten "flak" będzie preludium do kolejnej serii flaków o czym przekonamy się podczas jednego z kolejnych dni.

Na nocleg trafiamy do miłej pani z Biebrzańskiego Eldorado u której trzeba było zapłacić 60 zł od osoby.
Trochę dużo jak za pokój z własną łazienką, niedziałającym TV i WIFI, bez aneksu kuchennego.
Z ciekawych opowieści Pani wynika, że okolica jest atrakcyjna turystycznie.
Byliśmy tylko na jedną noc, więc prawdopodobnie na dłuższy pobyt uda się wynegocjować lepszą cenę i działające TV oraz WIFI.




Kategoria 100 i więcej, Green Velo 2020

Green Velo dzień 9

  • DST 84.85km
  • Czas 06:21
  • VAVG 13.36km/h
  • VMAX 96.12km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2924kcal
  • Podjazdy 656m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 czerwca 2020 | dodano: 04.07.2020

Trasa Słobódka - Barszczewo.

Podążamy do Białegostoku do serwisu rowerowego.
Nie wybieramy jazdy szlakiem GV gdyż ten wiedzie dłuższą drogą.
Wybieramy możliwie najkrótszą drogę niezbyt ruchliwymi drogami.
Ostatecznie okaże się, że gdybyśmy wybrali jazdę szlakiem GV kilometrażowo wyszłoby na to samo.
Przed samym Białymstokiem trafiamy na objazd, który zmusza nas wybranie jazdy odcinkiem DK19. Próbujemy jechać bocznymi drogami, ale one okazują się być znowu piaszczystymi odcinkami z bieżnikowaną nawierzchnią po której ciężko szybko jechać.
Pokornie wracamy na DK gdzie z kolei musimy znosić bardzo sporu ruch samochodowy.
Po godzinie jazdy DK próbujemy ponownie bocznych dróg i znowu trafiamy na niezbyt wygodne drogi gruntowe.

W końcu docieramy do Białegostoku gdzie dzwonimy do sklepu Mistral
Właściciel początkowo niechętny na wymianę szprychy godzi się gdy dowiaduje się, że jedziemy szlakiem GV z Kielc.
Zapobiegawczo zakupujemy zapasowe dwie szprychy.
Jeszcze w samym sklepie pogoda na zewnątrz gwałtownie się zmienia i następuje małe oberwanie chmury.
Przeczekujemy większy deszcz w sklepie po czym montujemy koło i ruszamy w deszczu w dalszą drogę.

Po drodze odwiedzamy okoliczną pizzerię, bardzie chyba aby przeczekać deszcz niż dla potrzeby zjedzenia czegoś.
Po pizzy podążamy dalej i zatrzymujemy się na MOR-e w Barszczewie gdzie dzwonimy do planowanego noclegu w Rzędzianach.
Pani informuje nas, że jeden z mostków na rzece Narew jest zerwany i trzeba jechać objazdem przez Choroszcz.
Przed nami stała perspektywa jazdy 20km w deszczu, gdy nagle nieopodal zatrzymało się auto z którego wysiadła młoda kobieta z blond włosami i podeszła do nas zapytując czy czasem nie szukamy noclegu. My początkowo nastawieni na nocleg w Rzędzianach ostatecznie dajemy się przekonać co okaże się być dobrym wyborem.
Trafiamy do niedawno wybudowanego domu z nowoczesny wyposażeniem, są tu pokoje z TV, wspólna łazienka w której jest też pralka z suszarką.
Na dole jest wspólna kuchnia z mikrofalówką, lodówką, kuchenką indukcyjną i pokój dzienny z TV i platformą cyfrową Orange.
Ta lokalizacja nazywa się Resti i mieści się w budynku 76B na tej samej ulicy na której znajduje się MOR, trzeba podjechać jakiś 1 km dalej.
Cena 50zł od osoby jest adekwatna do wyposażenia.



Kategoria Green Velo 2020, poniżej 100

Green Velo dzień 8

  • DST 61.19km
  • Czas 08:13
  • VAVG 7.45km/h
  • VMAX 30.96km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1100kcal
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 czerwca 2020 | dodano: 04.07.2020

Trasa Białowieża - Słobódka.

Na początek odwiedzamy miejscowy rezerwat żubrów.
Za cenę 20 zł od osoby odwiedzamy kilka zagród nie tylko z żubrami, ale też wilkami (nie było widać), jeleniami, dzikami ...
Ogólnie wydaje się nam, że trochę dużo, ale pamiętajmy, że to bardzo blisko Białowieży no więc ... i cena musi być odpowiednia.


W puszczy białowieskiej pęka mi szprycha w tylnym kole. Na dodatek zaczyna pada deszcz.
Jest niedziela i najbliższy sklep rowerowy znajduje się w Białymstoku oddalonym o około 80 km.
Nie mając w zapasie żadnych szprych, nie wspominając już o odpowiednich narzędziach do demontażu kasety, gdyż pękła akurat szprycha od strony kasety, postanawiamy "wycentrować" koło na tyle na ile to możliwe i jechać dalej. Przekazuję współtowarzyszowi worek ze śpiworem aby trochę zmniejszyć obciążenie koła i ze zmniejszona prędkością jedziemy dalej.

Tak to docieramy do kolejnego noclegu we wsi Słobódka do Żubrowej ostoji położonej na rzeką Narew.

Spotykamy tu też małżeństwo Gosi i Marcina z Krakowa/Wieliczki, które podróżuje z Ełku do Czeremchy.
Gosia opowiada nam o innych swoich wyjazdach m.in. do Mołdawii i o perypetiach związanych z doborem osób towarzyszących w podróży.

Miejscówka bardzo przyjemna z możliwością wędkowania i popływania kajakami na pobliskiej rzece Narew.
W pokoju oczywiście TV, do tego osobna łazienka. Kuchnia wspólna z lodówką, kuchenką gazową i potrzebny sztućami i naczyniami.
Właściciel był tak miły, że odsprzedał nam też wieczorny "napitek".
Cena 45 zł od osoby jak na taką lokalizację i standard jest jak najbardziej do polecenia.
Proszę pamiętać, że my korzystamy tylko z jednego noclegu i jest nas tylko dwóch. Przy większej ilości osób i dni spędzonych w tej malowniczej agroturystyce można wynegocjować cenę na poziomie 30-40 zł od osoby.





Kategoria Green Velo 2020, poniżej 100

Green Velo dzień 7

  • DST 90.15km
  • Czas 06:23
  • VAVG 14.12km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 3161kcal
  • Podjazdy 376m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 czerwca 2020 | dodano: 04.07.2020

Trasa Żerczyce - Białowieża.

Jest bardzo gorąco.
Na dodatek na sam początek trafia na się kilkanaście kilometrów wiodących piaszczystymi odcinkami, które gdzieniegdzie zmuszają do zejścia z rowerów oraz odcinki kamieniste tzw. kocie łby gdzie trudno jechać szybciej niż 5km/h nie narażając się na uszkodzenia akcesoriów rowerowych takich jak np. bagażniki. Na takich odcinkach uczymy się szukać jakiegoś pobocza, którym można wygodniej jechać nie narażając się na silne drgania.
W miejscach odcinków piaszczystych gdzie teren był wystarczająco utwardzony często również nie nadawał się do jazdy ze względu na wgłębienia pozostawione przez bieżnik opon okolicznych ciągników lub maszyn, które budowały drogę, przez co jazda po takim trakcie przypominała jazdę po wspomnianych kocich łbach.

Po drodze mijamy ładne cerkwie.
Cerkiew w Rogaczach.

Cerkiew w Czeremchach.

Przejeżdżamy przez słynną Hajnówkę i to w zasadzie tyle bo nie zapamiętałem stamtąd niczego, no może poza kolejną ładną cerkwią.


Na nocleg trafiamy do Białowieży do państwa Heleny i Piotra
Standardowo jest tu przyjemny pokój z TV. Na przedpokoju znajduje się lodówka oraz wspólna łazienka.
Brakowało chyba aneksu kuchennego, ale w pokoju był czajnik i podstawowe naczynia ze sztućcami.
Na terenie podobno było też WIFI.
Cena 55 zł od osoby utwierdza nas w przekonaniu, że Białowieża próbuje dorównać Zakopanemu serwując wyższe ceny nie tylko za nocleg ale też za produkty w miejscowym sklepie. Nie brakuje tu też licznych gości z okolicznej Warszawy.

Na pocieszenie dodam, że można tu znaleźć mimo wszystko tańsze noclegi i sklepy z niższymi cenami.


Kategoria Green Velo 2020, poniżej 100

Green Velo dzień 6

  • DST 107.45km
  • Czas 06:42
  • VAVG 16.04km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 3571kcal
  • Podjazdy 591m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 czerwca 2020 | dodano: 04.07.2020

Trasa Terespol - Żerczyce.
Jedziemy przyjemnymi asfaltami.

Na którymś z MOR-ów spotykamy dwóch informatyków z Wieliczki, którzy podążają do Białegostoku.
Spotykamy też samotnego podróżnika, ale już nie pamiętam gdzie i skąd podążał.

Przed opuszczeniem województwa lubelskiego zatrzymujemy się nad pięknym punktem widokowym na zakole Bugu.
Jeden z najpiękniejszych widoków na naszej wyprawie.
Osładza nam to trochę nudną podróż szlakiem GV w województwie lubelskim.



Wjeżdżając do województwa mazowieckiego czeka nas przeprawa promowa przez Bug.
Pierwszy na szlaku prom w Niemirowie okazuje się być nieczynny, zdążamy więc do kolejnego w Zabużu gdzie za 3 zł od osoby przeprawiamy się na drugą stronę rzeki. Trochę dziwi nas fakt, że prom posiada napęd ręczny, poprzez przeciąganie liny, co się wydaje ewenementem w 21 wieku.

Podążamy dalej na świętą górę Grabarkę gdzie zwiedzamy na miejscu kościółek i mijamy źródełko.


Za nocleg obieramy kwaterę w "Zagrodzie kwiatowej".
Żerczyce 9A, 17-330 Żerczyce
+48856575258
Jest tu wszystko co nam potrzeba.
Wygodny pokój z TV.
Wspólna łazienka i kuchnia z naczyniami, sztućcami, kuchenką gazową i lodówką.
Koszt 40 zł od osoby jest odpowiedni do zastanych standardów.



Kategoria 100 i więcej, Green Velo 2020

Green Velo dzień 5

  • DST 116.97km
  • Czas 06:44
  • VAVG 17.37km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 3561kcal
  • Podjazdy 464m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 czerwca 2020 | dodano: 04.07.2020

Trasa Wola Uhruska - Terespol
Trasa znowu wiedzie odcinkami asfaltowymi, ale niezbyt ciekawymi okolicami.

W pewnej miejscowości, nie chcąc jechać słabej jakości chodnikiem z kostki, zjeżdżamy na drogę, która jest szeroka o zerowym wręcz ruchu.
Zerowym wręcz, bo jak się okazuje jedyny samochód, który nas mija otrąbia nas swoich klaksonem, sugerując powrót na ścieżkę pieszo/rowerową. Paradoksalnie samochód ma rejestrację SY, czyli z Bytomia. Można rzec, że musieliśmy przejechać setki kilometrów od miejsca zamieszkania, aby nas otrąbił jakiś ziomek burak z Bytomia ;).

Pod koniec dnia dzwonimy, do planowego noclegu sugerowanego przez aplikację Green Velo.
Jest to agroturystyka Elżbieta i Sławomir Deniccy w Małaszewiczach Dużych.
Telefon jednak nie odpowiada, postanawiamy więc jechać na miejsce i zameldować się osobiście.
Na miejscu okazuje się, że nie ma już w tym miejscu agroturystyki, jednak napotkany na posesji pan mówi, że jest tu pełno agroturystyk.

Dzwoniąc do obiektu noclegowego Miejskiego Ośrodka Kultury w Terespolu, dowiadujemy się, że ten będzie działać dopiero od 21 czerwca.
Próbujemy więc dzwonić do Zacisza leśnego w Malowej Górze gdzie również słyszymy, że nie prowadzą już działalności agroturystycznej.

Ostatecznie dodzwaniamy się do Noclegi Wysokińscy.
Warszawska 41/43, 21-540 Małaszewicze Duże
+48504020251

Niestety trafia nam się najsłabsza agroturystyka na naszej wyprawie.
Pomieszczenie przypomina późne lata PRL.
Czajnik o wątpliwej zawartości, kineskopowy telewizor z lat 80-90 z niedziałającymi pilotami.
Instalacja elektryczna od oświetlenia z kablami na wierzchu.
Jakiś router WIFI mrugał lampkami, ale nie sprawdzaliśmy czy działał.
Kuchenka gazowa, do tego kilka garnków i sztućców, które baliśmy się używać.
Na plus zasługuje czysta łazienka i toaleta.
Cena 40 zł od osoby wydaje się nam mocno zawyżona jak na te standardy, zwłaszcza, że na drugi dzień mijaliśmy inną agroturystykę, gdzie plakat informował o kosztach 30zł od osoby, a sam budynek wyglądał o wiele nowocześniej od tego w którym dane nam było spędzić noc.

Już po całej wyprawie znajduję na stronie green velo informację o innym noclegu http://www.buznyszlak.pl/ który wygląda bardzo zachęcająco, dlatego następnym razem spróbuję raczej tam.


Poniżej jakaś świetlica spotkana na MOR. To dosyć częsta lokalizacja miejsca odpoczynku rowerzystów. W końcu jest to inwestycja rządowa, więc i wykorzystanie terenów należących do gminy wydaje się być dobrym wyborem.


Kategoria 100 i więcej, Green Velo 2020

Green Velo dzień 4

  • DST 99.45km
  • Czas 06:43
  • VAVG 14.81km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 3560kcal
  • Podjazdy 713m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2020 | dodano: 17.06.2020

Trasa Izbica - Wola Uhruska
Wciąż jedziemy głównie asfaltami.
Są może 2 lub 3 odcinki gruntowe niezbyt dobrej jakości, które w przypadku dłuższych deszczy będą zapewne nieprzejezdne.

Przed Chełmem łapie nasz pierwszy większy deszcz podczas tej wyprawy więc chronimy się pod najbliższą wiatą przystankową, gdzie są już też chłopaki w wieku szkolnym z kobiałkami pełnymi truskawek. Cena 10 zł, chyba trochę dużo bo po drodze przyjdzie nam spotkać w cenie 5 zł.

Przed Chełmem jemy pyszny obiad w restauracji http://pstragowo.pl/ .Polecamy zajechać.

Na nocleg zajeżdżamy do ośrodka Pompka niedaleko starorzecza rzeki Bug.
Ośrodek „POMPKA”
ul. Turystyczna 5
22-230 Wola Uhruska
Tel. 825915069
e-mail: gosir@wolauhruska.pl
Są tu zadbane pokoje w dobrym standardzie, jest TV w pokoju i na wspólnej sali, jest wspólna kuchnia i sanitariaty.
Cena 35 zł od osoby jest bardzo atrakcyjna jak na takie warunki i lokalizację.

Spotykamy tu też młodego mężczyznę, który jedzie dookoła Polski z Zielonej góry.



Kategoria 100 i więcej, Green Velo 2020

Green Velo dzień 3

  • DST 102.25km
  • Czas 06:13
  • VAVG 16.45km/h
  • VMAX 49.32km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 3478kcal
  • Podjazdy 686m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 czerwca 2020 | dodano: 16.06.2020

Trasa Huta Krzeszowska - Izbica.
W tym dniu wjeżdżamy do województwa lubelskiego i kolejny raz pokonujemy barierę 100 kilometrów, głównie dzięki odcinkom średniej jakości asfaltów ( nie tak dobrych jak w kieleckim) i nielicznych podjazdów.

W tym dniu nie korzystamy z możliwości zwiedzania okolicznych atrakcji, gdyż naszym głównym celem jest przejechanie zaplanowanej trasy, a zatrzymujemy się tylko w miejscach, które uznamy za atrakcyjne.

Jednym z tych atrakcyjnych miejsc (pod kątem chwili relaksu) są MOR-y rozmieszczone średnio co 8-9km na szlaku, gdzie znajdujemy możliwość postawienia roweru, zadaszone miejsce do siedzenia ze stołem umożliwiającym spożycie posiłku oraz kosze na śmieci.

W Tereszpolu znajduję różaniec na murku kościelnym i zabieram go w dalszą trasę.
Z kolei współtowarzysz podróży odwiedza aptekę gdzie nabywa środki przeciwbólowe na plecy, które otrzymuje bez recepty, gdy pani słyszy, że jedziemy do Elbląga.

Początkowy upał zmienia się pod koniec dnia w deszcz i tak trafiamy do kolejnego miejsca noclegowego, którym tym razem jest internat szkoły służący też jako baza noclegowa dla innych gości, gdzie bardzo miła Pani Kasia przyjęła nas.
http://piko.edu.pl/internat/
tel: 881 367 762

Panuje tu wysoki standard wyposażenia. Pokoje z łazienką, wspólna kuchnia w pełni wyposażona w kuchenkę indukcyjną, zmywarkę, lodówkę, mikrofalówkę oraz pomieszczenie z pralką. Dodatkowo wspólna sala z TV, ale chyba bez WIFI, pozwalają spędzić czas w komfortowych warunkach. Cena za ten komfort to 50zł od osoby.
Polecamy.



Kategoria 100 i więcej, Green Velo 2020

Green Velo dzień 2

  • DST 137.99km
  • Czas 07:59
  • VAVG 17.28km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 4365kcal
  • Podjazdy 586m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 czerwca 2020 | dodano: 16.06.2020

Ruszamy rano w okolicach 8-9 co będzie standardową godziną wyruszania w trasę.
Trasa Iwaniska - Huta Krzeszowska.

Jedyną atrakcją przy której się zatrzymujemy jest zamek Krzyżtopór.
Poza tym droga wiedzie w większości dobrej jakości odcinkami asfaltowymi z nielicznymi podjazdami.
Jak się później okaże będą to najlepszej jakości drogi na naszej trasie.

Pod koniec dnia mylimy drogę i zamiast łącznikiem do Zwierzyńca jedziemy odcinkiem do Rzeszowa i Przemyśla.
Gdy się orientujemy w sytuacji, postanawiamy nie zawracać tylko wrócić jakimś skrótem na planowany szlak co owocuje kolejnym zabłądzeniem w lesie i pokonywaniem piaszczystych odcinków, które zmuszają w wielu miejscach zejście z roweru i przepychanie go na bardziej utwardzony odcinek.

W skutek powyższego robimy najdłuższy dystans tej wyprawy, ale jak się okaże warto było przejechać ten dystans bo w końcu trafiamy do planowanej agroturystyki, która okaże się najlepszą w relacji cena/jakość.
Wiesław Kuliński ul. Długa 15 Huta Krzeszowska 37-413 Harasiuki e-mail : kulinski2@o2.pl tel. 158792182
Cena 25 zł od osoby jest najniższą ceną jaką uzyskaliśmy za nocleg w domu na trasie całej wyprawy.
Jest tu schludny pokój, wspólna łazienka, kuchnia. Większość pomieszczeń w domu wykonywał sam pan Wiesław, przez co niektórzy mogą się przyczepić co do jakości w paru miejscach, ale na prawdę wnętrza są bardzo ciekawe i warte odwiedzenia.

Co do WIFI i TV to już nie pamiętam, ale warto zaznaczyć, że jest tu bardzo słaby zasięg telefonii komórkowej TMobile i Plusa.
Mieliśmy szczęście bo akurat trafiliśmy po imprezie komunijnej i Pan Wiesław za darmo udostępnił nam nie wykorzystaną żywność.
Dodatkowo zasmakowaliśmy też zupełnie za darmo domowych trunków oraz wysłuchaliśmy ciekawej historii rodziny.
Zdecydowanie polecamy i jak tylko będziemy w tych rejonach nie omieszkamy skorzystać ponownie z usług pana Wiesław.






Kategoria 100 i więcej, Green Velo 2020

Green Velo - wstęp i dojazd na stację

  • DST 11.74km
  • Czas 00:40
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 29.16km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 391kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Cannondale Synapse 105 SE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 czerwca 2020 | dodano: 14.06.2020

Plan na wyprawę to przejazd wschodnim szlakiem rowerowym Green Velo.
Ze względu na ograniczoną długość urlopu planujemy przejechać część szlaku z Kielc do Elbląga z pominięciem odcinka na Rzeszów i Przemyśl (przejazd łącznikiem do Zwierzyńca) oraz bez odcinka Końskie - Kielce i innych odnóg szlaku takich jak np. do Łomży.
Planujemy spać pod namiotami na dziko i co trzeci dzień korzystać z pola kempingowego celem ogólnej higieny i podładowania sprzętu.

To moja pierwsza wyprawa z sakwami i w ogóle pierwsza wyprawa rowerowa dłuższa niż jeden dzień.
Niestety mój rower nie posiada mocowań na bagażnik przedni, toteż postanowiłem zrezygnować z sakw mocowanych z przodu.
Zamiast tego zamocowałem lemondkę do której podwiesiłem namiot z materacem, zapakowane w wodoodpornym worku.
Z tyłu natomiast miałem dwie sakwy 30l Crosso z odzieżą i resztą sprzętu wyprawowego oraz dodatkowo wodoszczelny worek ze śpiworem i na to jeszcze mały plecak.

W trakcie dojazdu na stację PKP, stwierdzam, że tył mam solidnie obciążony.
Wnoszenie roweru po schodach przychodzi mi z lekkim trudem.
Nie ważyłem bagażu, ale tył roweru był obciążony około 20 kilogramami co przy mojej wadze 75kg stanowiło jeszcze dopuszczalne obciążenie całego roweru, które sięgało 125kg.

Przejazd pociągiem IC z Gliwic do Kielc przebiega bezproblemowo.
Skład posiadał wagon z wygodnymi mocowaniami na około 6 rowerów.
Wiele się zmieniło na plus w kwestii komfortu podróży od mojej ostatniej podróży koleją PKP.
Sam przejazd IC kosztował 49 zł + 9,1 zł za rower.


Kategoria Green Velo 2020